Jak przestać przejmować się opinią innych ludzi
Zanim podejmiesz jakąkolwiek decyzję, najpierw zastanawiasz się co powiedzą inni? Blokujesz wiele pomysłów już na etapie głowy, bo obawiasz się reakcji? W tym odcinku opowiadam dlaczego jako ludzie tak bardzo przejmujemy się opinią innych, dlaczego to nie ma sensu i co możesz z tym zrobić.
Cześć, z tej strony Renata Szatecka z Ona dla Niej. Witam cię bardzo serdecznie w kolejnym odcinku. Tym razem porozmawiamy na temat tego, jak przestać przejmować się opinią innych ludzi, tym bardziej tych opinii, które nie są dla nas istotne z perspektywy życia.
Zastanawiałaś się kiedykolwiek, jak często myślisz o tym, co inni powiedzą na twój temat? Albo jak zaczynałaś jakiś projekt i zastanawiałaś się: “Ok, to ciekawe, co inni na ten temat powiedzą, co inni na temat pomyślą?” Jak skomentują to, co robię, to, co wykonuję?
Czy zastanawiałaś się kiedykolwiek, jak często nie dokonywałaś jakiegokolwiek ruchu związanego z twoim awansem, z twoją karierą zawodową, z twoim stawianiem granic tylko i wyłącznie dlatego, że obawiałaś się opinii innych ludzi?
Może bliskie są ci też takie stwierdzenia, jak: “Chętnie odezwałabym się na tym spotkaniu, ale boję się, że inni pomyślą, że się mądrzę”. Albo: “Chętnie wprowadziłabym zmiany w tym projekcie, ale boję się, że ktoś pomyśli, że nie są one adekwatne, albo są w jakiś sposób głupie”.
Może chętnie założyłabyś swoją własną firmę lub markę, ale myślisz: “Co powiedzą inni ludzie, z którymi pracuję standardowo na etacie?”
Jeżeli to jest ci bliskie, to to nagranie jest dzisiaj dla ciebie. Chciałabym przybliżyć ci, w jaki sposób podchodzić do tego typu wyzwań i pytań, które sami sobie zadajemy. Pytania te czasami nas blokują, chociaż mamy przed sobą wielkie działania, które mają realną szansę na to, żeby coś wielkiego się wydarzyło. Niestety, nigdy nie wychodzą z naszej głowy, bo tak bardzo boimy się, co inni o nas pomyślą.
Zanim powiem ci, jak sobie z tym poradzić, chciałabym powiedzieć kilka słów o tym, skąd to może wynikać. Dlaczego, jako ludzie, tak bardzo przejmujemy się opinią innych osób?
Pierwszy aspekt dotyczy potrzeby przynależności. Potrzeba przynależności nie jest z nami od 20 lat, tylko od setek tysięcy lat. Kiedy zaczynaliśmy funkcjonować na tej ziemi jako ludzie, żeby przetrwać, musieliśmy żyć w grupie. Grupa oznaczała pewną jednolitość. Każdy miał swoją funkcję, ale chodziło o to, żeby nawzajem się wspierać.
Jeśli ktoś wychodził przeciwko grupie, mógł być wygnany. Wygnanie w dawnych czasach było równoznaczne ze śmiercią. Dlatego każda osoba przejmowała się tym, co inni powiedzą, po to, aby przetrwać.
Druga kwestia dotyczy potrzeby przynależności w grupie rówieśniczej, która często bywała brutalna. Dzieci potrafią być okrutne, więc od najmłodszych lat zastanawialiśmy się, co inni powiedzą na nasz temat, jak to wpłynie na nasze funkcjonowanie.
Trzecia kwestia to strach przed oceną. Boimy się, bo sami mamy negatywne przekonania na swój temat. Jeśli ktoś inny potwierdzi nasze negatywne myśli, to będzie najgorsza możliwa opcja. Zaczynamy bać się, że to, co myślimy o sobie, stanie się prawdą w oczach innych.
Ważna jest również kwestia poczucia własnej wartości. Często ważniejsze jest dla nas to, co inni o nas myślą, niż to, co sami myślimy o sobie. Ważniejsza staje się opinia zewnętrzna, a nie nasza własna.
Ostatni punkt dotyczy świata, w którym obecnie żyjemy – świata social mediów. Dawniej nasi przodkowie funkcjonowali w grupach liczących 30–40 osób, może maksymalnie 100. Dziś żyjemy w świecie, gdzie opinie innych dochodzą do nas z każdej strony: od rodziny, przyjaciół, znajomych z pracy, a także z mediów społecznościowych.
Zastanów się, jak absurdalne to może być. Często martwimy się, co pomyśli ktoś, kogo nie widzieliśmy od 10 lat, a kogo komentarze w mediach społecznościowych są dla nas ważne.
Mam nadzieję, że na tym etapie widzisz, jak absurdalne może być przejmowanie się opinią ludzi, którzy nie mają żadnego znaczenia w naszym życiu. Zawsze będzie osoba niezadowolona z naszej decyzji.
Pomyśl sobie, że stawiasz teraz granice i zaczynasz być bardziej asertywna. To już budzi dyskomfort u osób, które miały korzyści z tego, że wcześniej nie stawiałaś granic. Te osoby mogą mówić: “Zmieniłaś się. Coś z tobą nie tak.” Ale czy ta opinia jest dla ciebie ważna?
Tylko my mamy pełen ogląd sytuacji, a to oznacza, że tylko my jesteśmy w stanie podjąć właściwą decyzję dla siebie. Nikt nie przeżył naszego życia za nas, więc nikt inny nie może wiedzieć lepiej, co jest dla nas najlepsze. Nie mają inni prawa mówić, co mamy robić.
Zatem przejmowanie się opinią innych ludzi to po prostu strata energii.
