Znalezienie idealnego miejsca pracy nie jest niczym oczywistym.
Tym bardziej, gdy chcemy aby nasza praca dawała nam poczucie samorealizacji, spełnienia i zwykłej radości z tego co robimy.
Nie mam wśród swoich znajomych ani jednej osoby, która zostałaby w firmie „pierwszego wyboru” i tam rozwijała się do dziś. Wierzę, że takie sytuacje mają miejsce wśród naszych rodziców dla których praca sama w sobie mogła być powodem do radości. Ale nie dziś gdy w wielu branżach toczy się bój między pracodawcami o nowych pracowników.
Szukanie odpowiedniego miejsca dla siebie to działanie na podstawie prób i błędów.
Jednak to co najgłupszego możemy zrobić to po pierwszej pracy stwierdzić, że ciężko jest nam znaleźć idealne miejsce dla siebie, więc decydujemy się na to co los nam przyniesie. Zakładamy, że w każdej firmie jest to samo. A to nie prawda. Jestem zdania, że połowa wysiłku leży nadal po stronie pracodawcy i kultury organizacji i to od nas zależy na co się zdecydujemy.
Dziś chciałabym ułatwić Wam choć troszkę wybór między rodzajem organizacji, po to, aby dokonać już na początku bardziej świadomego wyboru.
Mam na koncie pracę w firmie, która liczyła około 50 osób i zalicza się do średniego przedsiębiorstwa, pracę w agencji (consultingowej na pograniczu marketingu i employer brandingu) oraz pracę w korporacji.

Dziś skupię się na pacy w agencji z perspektywy Project Managera.

Wszechstronność działania

Dużym plusem agencji jest przede wszystkim fakt, że dotykasz wielu aspektów projektu od egzekucji po jego zarządzanie. Jesteś dla siebie sterem, żeglarzem i okrętem. Po drugie, różnorodność tematów, których dotykasz na co dzień jest tak duża, że rzadko zdarza się prowadzenie takich samych projektów. To sprawia, że na pewno się nie nudzisz, masz możliwość sprawdzenia się w różnych rolach, ale przede wszystkim to szansa na poszerzenie portfolio o różnorodne projekty. Już po roku pracy jesteś w stanie stwierdzić co z danych elementów najbardziej Ci się podoba, a w czym na przykład się nie odnajdujesz. Na początku kariery to jeden z ważniejszych argumentów, który powinien stać za wyborem miejsca pracy

Rozwój przez zadania

Agencja jest najlepszym miejscem aby zdobyć wszechstronną wiedzę na różnorodnych projektach we współpracy z wieloma klientami na raz. Tak naprawdę każdego dnia możesz nauczyć się czegoś nowego – związanego z prowadzeniem projektu od początku do końca, realizacjami, ale też na poziomie budowania relacji, zarządzania budżetem i prowadzenia prezentacji. Na kolejnych etapach kariery jest to nieocenione doświadczenie i też spojrzenie z szerokiej perspektywy.
Na początku pracy w agencji możesz mieć poczucie wrzucenia na głęboką wodę – chociaż pierwsze tygodnie mogą wydawać się trudnym doświadczeniem, to z perspektywy czasu na pewno je docenisz.

Praca po godzinach

Wiele osób kojarzy korporacje z nadgodzinami, natomiast dla mnie agencje będą właśnie tym miejscem, która wiąże się z pracą po pracy. W każdej firmie może być inaczej, natomiast w agencji warto przygotować się na nadgodziny, o których można dowiedzieć się tego samego dnia. To wymaga sporej elastyczności od osoby, która nie będzie miała z tym wyzwań. To także kolejny argument za tym, że w agencjach lepiej będą odnajdywać się osoby bez zobowiązań rodzinnych.
I tak jak wiele osób demonizuje nadgodziny tak warto pamiętać, że każde pokolenie charakteryzuje się swoimi potrzebami. Gdy wiedziałam, że nadgodziny będę w stanie odebrać w spokojniejszym momencie (biorąc dodatkowy urlop), a z drugiej strony to nadal był czas że bardzo dużo się uczyłam, to w okresach krótkoterminowych nie był to dla mnie problem.
Teraz gdy mam inne potrzeby, raczej nie chciałabym do tego wracać na takim poziomie częstotliwości.

Zespół

Agencje, domy mediowe to w szczególności miejsce dla młodych ludzi. Dla ludzi, którzy mają sporo czasu, są ambitni, chcą zarobić pieniądze, lubią elastyczność. A młodzi ludzie charakteryzują się często elastycznością, która oznacza także częstą zmianę pracy (więc także wysoką rotację w zespole) oraz dużą ambicją (dobrze na nich działa rywalizacja i wyniki).
I tak jak nie lubię sformułowania „młody dynamiczny zespół”, tak w agencji jest duże prawdopodobieństwo, że takie osoby właśnie tam spotkamy;)

Kasa

Wszystko zależy od agencji, ale na stanowiskach specjalistycznych ten poziom może być podobny jak w korpo. Atutem agencji jest ich większa transparentność i coraz więcej firm zaczęło ujawniać stawki. Pierwszy z brzegu raport dotyczący PR
https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/zarobki-w-public-relations-w-polsce
Warto pamiętać, że w agencji szybciej dojdziemy do pewnego pułapu, który będzie cięższy do przeskoczenia niż w korporacji. W agencji standardowo mamy praktykanta, juniora, specjalistę, senior specjalistę, później managera, lead managera, dyrektora, partnera, członka zarządu. Stanowisk bez liku. I tak jak na początku bardzo szybko przeskakujemy z jednego na drugie, tak często zatrzymujemy się na senior specjaliście i nie do końca jest pomysł co dalej, bo stanowisk managerskich jest niewiele.

Warto mieć to z tyłu głowy gdy planujemy ścieżkę kariery okraszoną dużą ilością awansów.

Procesy procesy procesy

Agencja zawsze byłą dla mnie przestrzenią gdzie priorytetem była realizacja projektów tak samo jakościowa jak i ilościowa (czytaj przychodowa).
Na ilość duży wpływ miały procesy akceptacyjne, które były stosunkowo krótkie i elastyczne.
Jeśli chodzi o umowy, przygotowane produkty, kwestie bezpieczeństwa – przy najwyższej staranności nadal niektóre akceptacje umów zajmowały nawet 2,3 dni gdzie w korporacji można spodziewać się 2,3 miesięcy. Znając dwie perspektywy wiem, że w agencji było to bardzo wspierające, a zarazem ułatwiające.

Ten tekst powstał na bazie osobistych doświadczeń pracując na stanowisku Project Managera. Jeśli jesteś na początku swojej kariery i jeszcze dokładnie nie wiesz co chcesz robić w życiu, a z drugiej strony chcesz się uczyć, nie boisz się wyzwań, jest w Tobie otwartość na elastyczność – to warto spróbować pracy w agencji 