Jak negocjować podwyżkę w pracy
Kiedy zacząć rozmowę o podwyżce? Dlaczego negocjujemy, a nie prosimy? Czym różnią się argumenty emocjonalne od racjonalnych? Jakich argumentów używać?
Ona dla Niej - Renata Szatecka
Cześć! Z tej strony Renata Szatecka z „Ona dla Niej”. Dzisiejszy temat to negocjacja podwyżki: w jaki sposób rozmawiać o podwyżce, kiedy iść, i w ogóle jak zacząć tę dyskusję, jakich argumentów używać i dlaczego przede wszystkim negocjujemy, a nie prosimy. O tym w dzisiejszym odcinku.
Bardzo dużo osób, które przychodzi do mnie na konsultacje, przychodzi z takim stwierdzeniem: „Słuchaj Renata, pomóż mi odnaleźć się w tej rozmowie o podwyżkę.” I wtedy to jest dla mnie taki pierwszy sygnał do samego klienta: dlaczego w ogóle mówisz o proszeniu? Dlaczego sugerujesz, że wchodzisz w taką pozycję, wręcz poddańczą, służalczą?
Dlaczego mamy od razu stwierdzać, że jedna strona jest w pewien sposób mniejsza od tej drugiej? Dlatego już na samym początku zachęcam cię do analizy, w jaki sposób myślisz o podwyżce. Niestety, jeżeli chodzi o sposób wychowywania nas, to byliśmy uczeni, że o pieniądzach mówi się jako o czymś wręcz wstydliwym, że rozmowa o pieniądzach jest krępująca. Z innej perspektywy mówi się, że pieniądze lubią ciszę, a pracodawcy często to wykorzystują przeciwko pracownikom.
Niejednokrotnie w umowach o pracę jest zapisane, że nie można komunikować wynagrodzeń poszczególnych pracowników. Czyli, jako pracownik, nie możesz mówić innym, ile zarabiasz. To powoduje, że w organizacjach panuje cisza związana z wynagrodzeniami, podwyżkami, a czasami też z awansami. Są one przyjmowane w sposób nie do końca jasny. Ktoś dostaje zaproszenie do awansu, ale nie wiadomo, na jakiej podstawie.
To są sytuacje najtrudniejsze, ale nie zmienia to faktu, że zawsze masz wpływ i swoją sprawczość. Dziś chciałabym przybliżyć ci, kiedy warto porozmawiać o podwyżce i jakich argumentów użyć. Jeśli nadal tu jesteś, to ten materiał jest dla ciebie ważny. Będzie mi miło, jeśli zasubskrybujesz mój kanał, zaobserwujesz go lub polajkujesz treść, którą ci przedstawiam. To na pewno pozwoli mi się dalej rozwijać.
Pamiętaj, że negocjacje podwyżkowe zaczynają się sporo wcześniej, niż sama rozmowa o podwyżce. Każda firma ma swój cykl pracy, zależny m.in. od momentu budżetowego. Warto, abyś na tym etapie przeanalizował, kiedy twój rok budżetowy się kończy i kiedy zaczyna się nowy. Może to być najlepszy moment na rozmowę o podwyżce. Warto wiedzieć to wcześniej, aby komunikować szefowi, że podwyższenie wynagrodzenia jest dla ciebie istotne.
Kolejna ważna kwestia dotyczy momentu, gdy kończysz istotne projekty lub zaczynasz nowe. To dobry moment, by pokazać swoje sukcesy i mieć konkretne argumenty, że zasługujesz na podwyżkę. Pamiętaj też o odpowiednim czasie – lepiej rozmawiać o podwyżce przed południem, kiedy wszyscy są mniej zmęczeni.
Aspekt dotyczący twojej wiedzy i przygotowania do rozmowy o podwyżce jest bardzo ważny. Jeśli zapytasz szefa, czy możecie porozmawiać o podwyżce, szef zapyta, ile chcesz zarabiać. To pytanie jest naturalne, a na odpowiedź „nie wiem” szef nie będzie w stanie odpowiedzieć. Pamiętaj, że szef ma swoje zadania i nie chce dokładać sobie dodatkowych.
Zastanów się, jak możesz ułatwić pracę swojemu szefowi. Jednym z ułatwień będzie jasno określenie, ile chcesz zarabiać. Warto przeanalizować, ile się zarabia na twoim stanowisku, w twojej miejscowości. Możesz to zweryfikować za pomocą kalkulatorów czy raportów płacowych dostępnych w internecie.
Kolejna rzecz to twoje przygotowanie merytoryczne. Szef może widzieć, że świetnie sobie radzisz, ale nie zawsze będzie świadomy wszystkich twoich osiągnięć. Warto zebrać konkretne liczby i argumenty na temat swoich sukcesów. Przygotuj je wcześniej, a nie dzień przed rozmową.
Podczas rozmowy o podwyżce nie powołuj się na argumenty emocjonalne, takie jak kredyty czy problemy rodzinne. Szefa interesują argumenty racjonalne, czyli twój wpływ na firmę. Zastanów się, co zrobiłaś, że firma zwiększyła swoje przychody lub zaoszczędziła pieniądze dzięki twoim działaniom.
Często pojawia się pytanie, czy warto mówić szefowi, że chcesz porozmawiać o podwyżce. Pamiętaj, że nie musisz od razu komunikować, że to rozmowa o podwyżce. Możesz zaprosić szefa na spotkanie podsumowujące projekt, podczas którego delikatnie poruszysz temat wynagrodzenia.
A co jeśli szef powie „nie”? Bardzo często na sesjach słyszę, że szef zaczął lawirować, nie odpowiedział wprost. W takich sytuacjach sprowadź rozmowę do konkretu. Jeśli szef nie odpowiada wprost, pytaj, kiedy możecie wrócić do rozmowy, albo jakie wyniki musisz osiągnąć, aby dostać podwyżkę.
Podwyżki dostają osoby, które same przychodzą i rozmawiają o tym. Więc nie czekaj, aż ktoś cię zobaczy, bo ten czas może nigdy nie nadejść. Pamiętaj, że to od ciebie zależy, jak taka rozmowa zostanie poprowadzona. Przygotuj się wcześniej, zaplanuj rozmowę, poćwicz ją przed lustrem lub z zaufanym przyjacielem.
Do usłyszenia!